
Czas na Slow
Być może myślisz, że strona Wild’n’Slow wygląda jak dawne PPS Społem jedynie z octem na stanie. Zastanawiasz się, dlaczego tak długo trwa tworzenie kolekcji i to w małych ilościach? Znane świecówki zdążyły już wypuścić ich kilka od początku roku…
Nie, Wild’n’Slow nie jedzie na bezludną wyspę. Tak, intensywnie pracujemy nad nową kolekcją. Poniżej wytłumaczę Ci dalszego potrzeba dużo czasu by stworzyć SLOW.
By stworzyć ubranie potrzeba czasu. Aby stworzyć dobrze skrojone, dobrze uszyte i dobrej jakości ubranie potrzeba jeszcze więcej czasu.
Czas na dobry prototyp
Przemyślenie prototypu i sprawdzanie czy dobrze leży. Poprawki. Kolejne sprawdzanie. Czasami wystarczy zmienić długość czy szerokość rękawa. A czasami potrzebna jest zmiana tkaniny. To wymaga całkowitej przebudowy prototypu, odszycia nowego modelu i proces zaczyna się od początku.
Dobra konstrukcja ubrania to podstawa. Bez tego będzie ono źle się układać, odstawać, przekręcać. Będzie w nim niewygodnie,
Czas na research
Czyli na poszukiwanie idealnej tkaniny, idealnego koloru, idealnego dostawcy (z certyfikatem), właściwej szwalni. Niektórzy dostawcy nie chcą komunikować skąd pochodzą ich tkaniny. Zasłaniają się sekretem. Dla Wild’n’Slow szukamy tkanin z certyfikatem Oekotex. Tkaniny i ubrania nim oznaczone są wolne od substancji szkodliwych oraz potencjalnie szkodliwych.
Znalezienie szwalni, która uszyje zgodnie z naszymi wytycznymi. Jeśli pojawiają się krzywe przeszycia, niestaranne wykończenie, produkt jest reklamowany i wraca do poprawki.
Sprawę „komplikuje” fakt, że Wild’n’Slow:
- chce proponować ubrania które trwają : tak uszyte, że nie powykręcają się na wszystkie strony po 3 praniach, a szwy nie strzelą po dwóch podskokach;
- chce obniżyć jak tylko się da ślad węglowy podczas produkcji, bez użycia włókien syntetycznych odpowiedzialnych za „zaplastikowanie” oceanów;
- chce produkować lokalnie i opłacić godnie swoich dostawców i podwykonawców
Powyższe standardy sprawiają że potrzeba jeszcze więcej… CZASU
Czas na testowanie
Sprawdzanie jak ubranie się nosi, jak zachowuje się po praniu. Czy się przekręca, czy spiera się kolor. Czy materiał mechaci się, kurczy się w praniu, wypychają się kieszenie. Dlatego Wild’n’Slow rezygnuje tymczasem z dzianiny bawełnianej, z której wykonana zastała pierwsza kolekcja o nazwie REAL PEOPLE, na rzecz lnu. Tak na przykład sukienka Marion z pierwszej kolekcji przechodzi metamorfozę. Po przetestowaniu jej na dzianinie, będziemy wprowadzać jej wersję lnianą bardziej ekologiczną i trwałą.
To wszystko wymaga czasu. Zanim jakakolwiek sukienka Wild’n’Slow zostanie wypuszczona na rynek, musi przejść przez powyższe etapy.
Bo to jest Slow Fashion